wtorek, 12 kwietnia 2011

Chwila nieuwagi i...

...powstał nowy blog. O czym? Obawiam się że odpowiedź nie będzie prosta. Postaram się uporządkować gorączkowo mutującą się ilość tematów mnożących się w mojej głowie. Na tym blogu (możliwe, że jak i na wielu innych już istniejących) będzie można znaleźć moje kulinarne, ręczne i intelektualne "dzieła-wykony", całą masę zupełnie niepotrzebnych wam do szczęścia informacji o tym gdzie, co i jak, a jeśli jeszcze nie udało mi się was zniechęcić to na zakończenie dodam, że będę bombardować ten blog zdjęciami home-made, niespotykaną ilością nudnych wpisów i w końcu irytującymi wątpliwościami wiecznie niepewnej przyszłej mamy którą niebawem zostanę...jeśli jeszcze tu jesteś to cóż....zapraszam, może nie będzie aż tak źle;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz