środa, 11 maja 2011

SPA

Każdemu człowiekowi potrzeba relaksu, to jest fakt niezaprzeczalny. Dla mnie relaks to zwyczajnie odpoczynek w miłym miejscu, z książką, najlepiej na świeżym powietrzu, no i oczywiście co najmniej dwa tygodnie:)
A co jeśli nie ma dwóch tygodni? ba, jeśli nie ma nawet dwóch dni?
Od pewnego czasu nie mamy okazji wyrwać się z miasta. Jako tradycyjna ciężarówka mam świadomość, że po urodzeniu Zochy nie będzie zbyt wiele czasu na odpoczynek, relaks i dbanie o siebie. Postanowiłam więc dać nam odrobinę luksusu zanim Zośka totalnie przekształci naszą dobę na miarę swoich potrzeb.
Z pomocą przyszedł nam gruper i kupon na weekend spa w Chlewiskach - jakieś 35 km od Radomia.
Wyjazd był wspaniały, pogoda dopisała, kompleks luksusowy, przepiękna okolica, spokój, cisza i to co najważniejsze: relaks. Program wyjazdu zaplanowano bardzo skrupulatnie, kocert relaksacyjny, 2 godziny w łaźniach, wieczorne zabiegi i film w 3D, wspaniała kolacja, a wszystko przy akompaniamencie delikatnej muzyki słyszalnej w każdej części kompleksu.
Chociaż weekend szybko minął to warto się oderwać od codzienności i tam było to możliwe.

Pałac Duninów na terenie kompleksu

Termy Pałacowe zaadaptowane przez kompleks
Wariacje na temat wanny



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz